Kupujemy wczasy z opcją all inclusive (!) w końcu perspektywa pełnego szczęścia w zasięgu ręki, bez wychodzenia poza teren hotelu jest tym, czego nam potrzeba do prawdziwego wypoczynku.
Słońce, plaża, baseny, jedzenie i napoje – wszystko dostępne w jednym miejscu, doskonale wpisuje się w nasze wyobrażenia o wymarzonym urlopie.
Żeby jednak w pełni cieszyć się tym szczęściem, warto zwrócić uwagę na to, co „ALL” oferuje:
czy oferta obejmuje cały dzień, czy trwa tylko w jakimś przedziale czasowym, np. od 10 do 22?
czy w pakiecie mamy desery dla dzieci (przekąski, lody)?
czy posiłki są różnorodne, czy ograniczają się tylko do kilku rodzajów zamiennie serwowanych co drugi dzień?
czy alkohole są miejscowe, czy też zagraniczne i w ilu barach dostępne?
czy na terenie jest pool bar i beach bar?
Jak widać, mogą czekać nas różne przykre niespodzianki związane z tym, czego oczekiwaliśmy, a tym co zastaniemy.
Do tego zawsze warto przemyśleć, czy all inclusive jest exclusive? Przecież poza terenem hotelu jest mnóstwo uroczych kawiarni i tawern, pyszne regionalne dania i doskonałe trunki, nie wspominając już o miłych i ciekawych ludziach oraz oryginalnych i malowniczych krajobrazach. Być może korzystanie z innych uroków, niż widok spod plażowego parasola, pozwoli zachować nam sylwetkę taką, z jaką wyjeżdżaliśmy na wakacje (opcjonalnie: pozwoli nam uniknąć dodatkowych kilogramów) …
Autorką porady jest Patrycja Terakowska
Jej doświadczenie to głównie bankowość korporacyjna i wielki świat finansów, gdzie zarządzała zespołami sprzedażowymi, następnie spółka z obszaru odnawialnych źródeł energii, jednak pasja zwyciężyła..
Z zamiłowania do podróży postanowiła realizować swoje marzenia, i tak została udziałowcem biura podróży My Travel (Oddział Katowice – Galeria Handlowa CH BELG) http://www.mytravel.pl/biuro-podrozy/slaskie/katowice/135 )
Uwielbia kontakt z ludźmi. Ma specyficzne poczucie humoru i dystans wobec siebie. Potrafi dostrzec pozytywną stronę prawie w każdej trudnej sytuacji, a niezręczne zdarzenie subtelnie obrócić w żart..