Wszyscy gestykulujemy, każdego dnia – czy chcemy – czy nie!
To podstawowy element naszej komunikacji niewerbalnej – mowy ciała. Na spotkaniach, w sklepie, za kierownicą, podczas negocjacji, a nawet przez telefon, gestykulujemy zawsze! Czasem są to mikrogesty, czasem bardzo ekspresyjne – wielkie wymachiwanie rękami. Często ich nie kontrolujemy! Brak kontroli nad gestami jest szczególnie nasilony wtedy, gdy jesteśmy pod wpływem emocji. Tych dobrych, ale i tych złych.
Rozmowa kwalifikacyjna
Każdy z nas na pewno uczestniczył w rozmowie rekrutacyjnej – rekruter zadaje coraz to dziwniejsze i trudniejsze pytania, stawiając nas w stresującej sytuacji.
Chcemy wypaść jak najlepiej – w końcu ta praca jest dla nas stworzona. Zaczynamy się spinać, denerwować, może ciut pocić. Niby nic po nas nie widać – wtedy przychodzi czas na emocje. Kiedy stają się, co raz silniejsze, a my sami jesteśmy pobudzani milionami z goła nieznanych bodźców próbujemy opanować nerwy. Kontrolujemy swój język układając w myślach perfekcyjne wypowiedzi, mocne argumenty. Skupiamy się na tym, co i jak mówimy… A nasze ręce? Najczęściej nie ma już czasu by je przypilnować. Wtedy dłonie zaczynają tańczyć po stole, palce bębnią o blat, robimy wieżyczki i inne gesty, machamy już teraz na poziomie głowy zastanawiając się co dalej. Znacie to?
Negocjacje
Trudne negocjacje – jest klient, którego już niewiele dzieli od złożenia u nas rentownego zlecenia. Mamy jeszcze kilka chwil by przekonać go do swoich racji, ceny, usługi. Wznosimy się na merytoryczne wyżyny, sypiemy z rękawa przykładami, wskazujemy na niekompetencję konkurencji, spieramy się o zera w ofercie. Jesteśmy bardzo podekscytowani. Nasze ręce też… Kompletnie już nie zastanawiamy się nad tym co zrobić z dłońmi. Zdaje się, że nie mamy nad nimi żadnej kontroli, zupełnie jakby nie należały do nas.
Zła gestykulacja wprowadza CHAOS! Uporządkujmy go!
- Po pierwsze, używajmy gestów w biznesie – w obszarze pomiędzy szyją a pasem – nie niżej i nie wyżej właśnie! To szalenie ważne. Gesty powyżej ramion i szyi uznawane są jako emocjonalne – a w sytuacjach biznesowych – trudnych negocjacjach – emocje trzymamy na wodzy- Gesty Też!
- Po drugie, nie dotykajmy rękami siebie – swojej twarzy (oczu, policzków, nosa), ramion, czy, nie daj Boże, nóg. Dopuszczalne jest, by dotykały się ręce – ale też to kontrolujmy.
- Po trzecie, nie machajmy rękami bez sensu w prawo i w lewo. Gesty mają podkreślać to co mówimy. Róbmy zatrzymania rąk w powietrzu na poziomie klatki piersiowej, akcentując ważne słowa. Starajmy się mieć dłonie otwarte, palce zbliżone do siebie, w geście daru – tak, jak byśmy chcieli komuś wręczyć niewidzialny prezent.
Spróbuj teraz wykonać ten gest. Od razu zobacz, że działa. Patrzą się na Ciebie inni? Nie szkodzi, niech żałują, że nie wiedzą co czytasz.;-)
Powodzenia!
Autorką porady jest Daria Domaradzka-Guzik
Posiada ponad 16 letnie doświadczenie w zarządzaniu strukturami sprzedażowymi, budowaniu zespołów i skutecznym nawiązywaniu relacji biznesowych. Skutecznie szkoli zespoły sprzedażowe.
Autorka pracy dyplomowej o tematyce komunikacji niewerbalnej w biznesie oraz wielu publikacji na temat skuteczności mowy ciała. Na co dzień związana z Fundacją Class Ladies oraz RIVIGO.eu. W 2016 roku została Laureatką Plebiscytu na 50 najbardziej wpływowych Kobiet Śląska – organizowanego przez Dziennik Zachodni. Lubi ludzi, aktywnie uczestniczy w konferencjach, kongresach, seminariach i spotkaniach biznesowych – prelegentka, panelistka sesji biznesowych Europejskiego Kongresu Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz EEC.