18. Dogonić marzenia ;-)

18-inga-piasecka-2-1

Od najmłodszych lat uwielbiałam zastępować słowa obrazem, na początku to były dziecięce rysunki, chwilę później szkice węglem drzewnym oraz grafika we wszelakiej formie, abym jako nastolatka odkryła fotografię. Za sprawą taty trafiłam na kurs fotografii

.. i od tego wszystko się zaczęło…….

Pierwszy aparat, ciemnia i setki godzin spędzonych nad eksperymentowaniem z fotografią. To były cudowne chwile, do których często wracam. Na początku interesowała mnie martwa natura oraz zdjęcia nieco abstrakcyjne.

Później moją pasją stały się zdjęcia wyrażające przeżycia, dosłownie emocje zapisane światłem. W międzyczasie często patrzyłam w niebo w poszukiwaniu samolotów, których obserwowanie dostarczało tak niesamowitych przeżyć. Już wtedy każdą wolną chwilę spędzałam pod płotem lotniska, aby poczuć ten przeszywający ciało dreszcz i najpiękniejszy dźwięk  startującego samolotu. Długo po starcie nie mogłam oderwać oczu od przepięknych, ciężkich a zarazem tak lekkich maszyn wzbijających się w przestworza…… Te chwile, już wówczas były tak magiczne, że szukając mieszkania na warszawskim Ursynowie wiedziałam, że wybiorę takie przy drodze lądowania na Lotnisku Okęcie.

18-inga-piasecka-2-3

Kilka lat później przyszedł czas na połączenie pasji fotograficznej z drugą magiczną …. samolotami. Uchwycić obiekt w ruchu to zupełnie co innego, niż sfotografować  kwiaty. Ja jednak wiedziałam, że to jest właśnie to, co sprawi mi największą radość i da niebywałą satysfakcję. Właśnie ten doskonały duet sprawił, że poczułam spełnienie.

Od tamtej chwili każdy rok zaczynam od przeglądu kalendarza imprez lotniczych i  starannego zaplanowania podróży do realizacji marzeń.

Nie ma znaczenia czy jest to  krajowy piknik lotniczy czy międzynarodowe Air Show, czy trzeba polecieć na upalną Maltę, bo właśnie tam będzie można zobaczyć niezwykły samolot, czy trzeba wstawać w nocy i często w deszczu i chłodzie wspinać się na KP w Axalp (Szwajcaria) aby zobaczyć przepiękne widowisko na niebie….. absolutnie wszystkie imprezy lotnicze są niepowtarzalne, mają swój klimat i pozwalają na zawiązanie długoletnich znajomości.

Z każdej wyprawy przywożę setki, albo tysiące zdjęć, na których zapisana jest historia emocji i bezcennych przeżyć, do których zawsze można wracać.  Lubię te chwile retrospekcji i doskonale pamiętam pewną długą i mroźną zimę, kiedy po raz setny przeglądałam zdjęcia i zaczęłam się zastanawiać, jak to jest tam w górze, gdy odrywasz się od ziemi….. nieśmiało zapragnęłam poczuć te emocje co piloci w swoich maszynach, chciałam odkryć świat z innej perspektywy, zobaczyć to czego nie widać z ziemi i dotknąć nieba.

I to marzenie udało się spełnić.

Każdą wolną chwilę staram się spędzać na ukochanym lotnisku w Chrcynnie, z którego z grupą przyjaciół pilotów latamy praktycznie po całej Polsce.  Odwiedzamy małe prywatne lotniska lub duże aeroklubowe, cywilne i dawne wojskowe, organizujemy lokalne zawody na np. celność lądowania czy dwudniowe wyprawy w góry albo nad morze. W powietrzu wszyscy są sobie równi i często na niebie można spotkać znajomych.  W Polsce w ciągu ostatnich kilku lat ultralekkie lotnictwo cywilne przeżywa ogromny rozkwit. To hobby, które stało się bardziej dostępne i także coraz więcej kobiet można spotkać w przestworzach.  Absolutnie wszystkim mogę polecić latanie, gdyż po magicznych podniebnych przeżyciach, można z niewiarygodnym zapasem energii twardo stąpać po ziemi…..

Od kilku lat dzielę czas pomiędzy fotografią lotniczą, lataniem i oczywiście życiem zawodowym oraz rodzinnym.

Dziś z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że udało mi się dogonić marzenia !

Warto w nie wierzyć!

18-inga-piasecka-2-2

Pozdrawiam Was serdecznie z powietrza


inga-piasecka-zdjecieAutorką artykułu i zdjęć jest Inga Piasecka

Członek Rady Programowej Fundacji Class Ladies. Odpowiada za realizację zadań statutowych Fundacji w zakresie budowania i rozwoju relacji biznesowych a także metodycznie wspiera Zarząd w działaniach projektowych Fundacji.
Zawodowo – bankowiec. Nieprzerwanie od kilkunastu lat związana z jednym z polskich banków. Prywatnie – żona, matka dwóch córek, aktywna podróżniczka, odwiedza lotniska w kraju i za granicą aby za pomocą światła zapisać najpiękniejsze podniebne ewolucje lotnicze, jednak jej największą pasją życiową jest latanie. Każdą wolną chwilę spędza w samolocie, dotykając chmur i fotografując bezkres nieba. Unosząc się w powietrzu, nabiera zarówno energii jak i dystansu do spraw „na ziemi”.